03 lipca 2013

Rzut okiem na Kronikę

Kilka dni temu, dokładnie w poniedziałek, miała swoją premierę autorska gra fabularna pt. Kronika autorstwa Noobirusa i zespołu z forum RPG Manufacture. By uciąć spekulacje gra nie ma żadnego związku z Kroniką opublikowaną przed laty w magazynie Magia i Miecz. Przede wszystkim jest kompletnym dziełem przywodzącym na myśl uproszczoną wersję AD&D. Z tego choćby powodu nie będę długo rozpisywał się o tym dziele. Nie przepadam za wcieleniami D&D.

Forma Kroniki

Podręcznik w formie pliku PDF możemy pobrać za darmo choćby z bloga autora oraz, od niedawna, z RPG Manufacture. Liczy sobie 78 stron wypełnionych dosłownie po brzegi informacjami. Tym razem jednak nie jest to zaleta. Mimo sugestii marginesy są zbyt małe i tekst często nieestetycznie styka się z obramowaniem, które też nie jest specjalnie piękne. Już chyba lepiej byłoby pozostawić kartki bez niego. Na pewno wpłynęłoby to lepiej na drukarki. Szczególnie, że dokument nie został dostosowany do czytania na ekranie, więc trochę dziwi ta niefrasobliwość. Jednak nie takie błędy popełniali “profesjonaliści” w tej branży.

Kolejnym zgrzytem jest sam układ treści. Rozdziały, śródtytuły i nagłówki tabel nie wyróżniają się prawie niczym. Umieszczono je na czarnym, nieczytelnym tle, bez uwzględnienia poziomów. Wystarczyłoby zrezygnować z części teł na rzecz innego kroju lub rozmiaru czcionki. Zamieszanie potęgują puste plamy pozostawione na końcach sekcji. Przydałyby się jakieś grafiki, symbole, cokolwiek co by zapełniło tą pustą przestrzeń. Prawdopodobnie samo dopracowanie marginesów zlikwidowałoby cześć z tych problemów.

Szata graficzna w tym okładka jest moim zdaniem największym atutem Kroniki, ale to jak zwykle rzecz gustu. Ja tam uwielbiam prace GunarDANa. Sama tematyka grafik nie odbiega od treści, choć mogłoby być ich więcej, ale to częsty problem darmowych produkcji, więc nie ma co narzekać. Grunt, że oprawa jest i stoi na wysokim poziomie. Na pochwałę zasługuje także projekt samego logo gry. Jest ono wystarczająco czytelne a zarazem tajemnicze by samo mogło reklamować produkt.

Na koniec tej części rzutu okiem pozostawiłem sobie to co kartmistrzowie lubią najbardziej, czyli kartę postaci. Początkowo to ja miałem być autorem karty. Zrobiłem nawet projekt i wysłałem do osób zainteresowanych. Nie ukrywam, że nie miałem do niej serca nie czując klimatu i weny. Ostatecznie kartę zrobił imć Natan, którego nie znam z nazwiska więc trudno mi stwierdzić, czy pojawił się na stronie tytułowej. Jeżeli nie to jest to spore niedopatrzenie ze strony autora. Karta wyszła bardzo dobrze i przede wszystkim pasuje do klimatu gry.

Treść Kroniki

Pominę jakość opowiadań i wstawek fabularnych, bo nigdy ich nie czytam. Poza masą potknięć językowych grę da się przeczytać i przyswoić bez trudu. Powiem tak, widziałem gorzej napisane podręczniki komercyjne po dziesiątkach korekt (przynajmniej z nazwy). Oczywiście jako czytelnik wolałbym by nie bolały mnie zęby od zgrzytania podczas lektury, ale cóż. Czytać się da, grać zapewne też.

Napisałem we wstępie, że to uproszczona wersja AD&D. Autor szumnie nazwał to retroklonem. Dla mnie nie ma problemu o ile tak samo potraktujemy choćby Kryształy Czasu. No może tu trochę bardziej to widać, bo mamy niemal czyste AD&D + D&D 3+. Fajnie opisane są za to rasy i klasy. Jest kilka ciekawych, choć nie odkrywczych porad. Nowością są tak naprawdę tylko wyczyny, przypisane po jednym każdej klasie. Prócz nich mamy atuty znane z nowych edycji D&D, ale w lżejszej formie. Ogólnie gra jest w pewnym sensie prostsza. Nadal daje spore możliwości kreacji i prowadzenia, ale nie dodaje setek (zbędnych) opcji.

Jeżeli ktoś pomyślałby, że zaniedbano działkę MG to sie myli. Nie ma tego dużo (6 stron), ale to co jest powinno wystarczyć nawet kompletnemu żółtodziobowi, który gra namiętnie w gry komputerowe. Ciekawie potraktowano walkę wplatając ją w powyższy rozdział. Daje to nadzieje, że przeciętna sesja nie będzie polegała tylko na wyżynaniu hord potworów. Oczywiście nie zabrakło list czarów (10 stron) i bestiariusza (11 stron). Na końcu za to mamy kilka przydatnych generatorów i podsumowanie zasad.

Tak więc treściowo Kronika to zamknięty i mam szczerą nadzieję żywy organizm

12 komentarzy:

  1. Wyważona opinia. Przejrzałem wczoraj tą Kronikę z bliska i muszę ci Jagmin powiedzieć ze już mnie przestało dziwić czemu wywołała tak skrajne reakcje, zależnie czy ktoś zrobił sobie na nią apetyt czy niespecjalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opinia, jak opinia. Każdy ma swoją. A to, że po przeczytaniu powyższej ktoś nieopatrznie przeczyta Kartotekę i mu się spodoba, to chyba się tylko cieszyć? Można też rozpaczać, jak ja nie raz, o stanie polskiej sceny RPG i nic nie robić. Wolność wyboru. :)

      A wątpię by paralaktyczny wyczekiwał Kroniki jak kania dżdżu. Dla niego, jak i dla mnie, to tylko zjawisko, epizod. Ja tylko mam nadzieję, że jeden z wielu.

      Usuń
    2. Heh, no faktycznie wznoszenie oczu do nieba bo gniot i ojezusmarja było groteskowe ale po prawdzie mi np. wbrew moim pierwszym (cichym) nadziejom też Kronika się nie przyda - z tego samego powodu (za mało retro w retro). Niestety.

      Usuń
    3. Możesz napisać u siebie, autora lub na forum, co ci nie pasuje i jak to byś widział. Oczywiście nie musisz, ale taka opcja zawsze jest.

      Usuń
    4. Groteskowa i ojezusmarja to była reakcja na uczciwą, negatywną opinię (nie recenzję, co już podkreślałem kilkukrotnie) ;) Najpierw tłum krzykaczy bez większego sensu prawiący się zleciał, potem łyknęli troll-przynętę Krzemienia, a na końcu zwyzywali mnie od najgorszych na manufakturze ;d A całe poruszenie bo nie bawię się w TWA.

      Usuń
    5. to akurat swoja droga ale troche sam ja spowodowales. bez gniota za to z seria z kalacha przykladami zamknalbys dzioby zanim sie rozwarly.

      Usuń
    6. Masz rację. Ale straciłbym punkty stylu ;)

      Usuń
    7. Za to zyskałeś punkty obłędu. :P

      Usuń
    8. Przyznaj się, też byś chciał zostać celebrytą.

      Usuń
    9. Ja czy para? Ja już jestem. :P

      Usuń
  2. Brawo - merytorycznie, z przykładami. Dzięki takim opiniom można wyciągać wnioski - co poprawić, co jest mocnymi atutami, by nadal je stosować, odpowiednio modyfikując.


    Da się? Da.

    OdpowiedzUsuń
  3. Da się ku%wy? Da się!!
    A mieliście już nie manufakturzyć...

    OdpowiedzUsuń