27 stycznia 2009

Oczyma Duszy

Ciemność budzi obawę i lęk, ale to ludzkie oblicze czyni ją prawdziwie groźną.

To krótki cytat z niedawno wydanego polskiego przekładu Oczyma Duszy - dodatku do nowego Świata Mroku. Ta kwintesencja ludzkiego zła, zapadła mi głęboko w pamięć. Boimy się nieznanego sami będąc potworami.

Mimo, że w mojej kolekcji znajduje się mało dodatków do kupowanych przeze mnie RPG, to tych kilka posiadanych jest bardzo starannie dobranych. Prawdę mówiąc to przyrzekłem sobie nie kupować dodatków do popularnego nWoD z czystego pragmatyzmu. Chcąc zebrać wszystkie podręczniki źródłowe nie mogę sobie pozwolić na takie rozdrabnianie się. Jednak tej drobnej słabości w żadnym razie nie żałuję. Mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że jest to jeden z najlepszych podręczników (nie tylko dodatków) jakie miałem w łapkach.

Podręcznik podstawowy do nWoD bardziej mnie wystraszył swym poziomem niż zachęcił, lecz ten dodatek wynagrodził moją spragnioną wyobraźnię. Znajdują się tam w sumie tylko 4, dość krótkie rozdziały. Pierwszy wprowadza nas w świat magii. Drugi rozwodzi się o psychotronikach (psionikach). Kolejny traktuje o uprawianiu tzw. niskiej (wyuczonej) magii przez mistyków. Ostatni uczy jak straszyć magią by na prawdę się nam jej odechciało. Mimo że, to nie ta bajka wszystkie zawarte tu pomysły są co najmniej warte uwagi.

Nie będę ukrywał, że nie kupiłem tego dzieła do gry. Miało stać się kolejnym źródłem inspiracji twórczych. Pod tym względem dodatek przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, dając mi mentalnego kopa. Potwierdził moje przypuszczenia i pokazał nieco inne spojrzenie na istotę magii. Owszem nie ma tam nic nowego czego nie było by wcześniej i nie wyczerpuje to tematu magii. Jednak jest to tak zgrabnie podane, że nawet mnie to zmusiło do refleksji i rewizji poglądów.

Nie ma się co nad tym dłużej rozwodzić. Ocenę wystawiam średnią za wykonanie i dobrą za treść. Dodam tylko, że zaprezentowane tam pomysły, tyczące się stricte naszego świata, są tak ładnie sprezentowane, że nie omieszkam się do nich nie raz odnieść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz