Do wielu projektów lubię wracać w różnych okresach, gdy czuję do nich wenę. Tym razem padło na mojego Słowiańskiego Shadowrana, czyli nieoficjalne rozszerzenie do mojej ulubionej gry. Obecnie testuję na nim nowe podejście do tworzenia gier. A i bym zapomniał. Zdecydowałem się nazwać ten projekt Rzeczpospolita Rozszerzona. To prawie oficjalne.
12 grudnia 2024
06 listopada 2024
Słowiański Shadowrun?
Tak sobie siedzę przed komputerem i myślę. Dumam nad wieloma rzeczami jednocześnie. Głownie o RPG, ale nie tylko. W końcu przeszło mi na myśl, że mógłbym coś tu napisać, bo dawno tego nie robiłem. Ale o czym? W tym sęk. Mam aż za dużo pomysłów, ale za mało samozaparcia, żeby je zrealizować. Dzisiaj będzie o jednym z nich, czyli o moich próbach zrobienia słowiańskiego Shadowruna.
18 października 2024
Shadowrun 1e oryginał vs edycja na 35 rocznicę
Tak się złożyło, że nie tak dawno na rynku ukazał się reprint pierwszej edycji mojej ulubionej gry, czyli Shadowrun. Oczywiście jako wielki fan od razu ją zakupiłem z zamiarem porównania do oryginału wydanego w 1989 roku.
09 lipca 2024
Dlaczego Shadowrun nie jest dla ciebie?
Jak już pewnie wiecie jestem fanem Shadowruna - systemu łączącego w sobie fantasy z cyberpunkiem. Jednak nie jestem bezkrytyczny wobec swojego hobby, a często nawet jestem zbyt krytyczny. Nie inaczej jest z Shadowrunem, który moim zdaniem mógłby być bardziej przystępny, ale i tak znajduje się w światowej czołówce ogrywanych systemów, bijąc np. swojego kuzyna Earthdawna, ale także Cyberpunka czy Warhammera, czyli topkę polskiego rynku.
08 maja 2024
Shadowrun na mechanice Earthdawn?
W końcu polska edycja Earthdawna 4e powoli zmierza do finalizacji. Nadal, mimo przesadzonego entuzjazmu, to tylko część obietnic, bo wypuszczono dopiero Podręcznik Gracza i to jeszcze nie do sprzedaży. Jednak wiem już teraz, że nie było warto czekać tyle czasu z wielu powodów.
26 października 2017
Czas na misję?
Jesień. Za oknem ponuro i chłodno. Siedzę przy ciepłym grzejniku. Blat biurka spowija nikłe światło lampki. W tle słychać tylko cichy szmer wentylatorów komputera. Mam chandrę. W sumie, czemu tu się dziwić? W końcu taka pora roku. Jednak moje samopoczucie to nie tylko zła pogoda, czy echa resztek choroby. Chcę grać! Grać i prowadzić. Nieważne jak i z kim, byle by tylko znów poczuć emocje na sesji.