Wczoraj skończyłem główną linię fabularną w ostatniej grze studia CDProjekt RED i chciałem się z Wami podzielić moimi odczuciami i przemyśleniami. Od premiery Cyberpunka 2077, bo o nim mowa, minęło już przeszło rok. Trwało to tak długo, bo jestem typem niedzielnego gracza i gram tylko, by się oderwać od innych zainteresowań. Nie była to jednak tortura, jak pewnie niektórym mogłoby się wydawać, ale nie obyło się też bez wpadek. I od nich zacznę, bo to na pewno wszystkich interesuje najbardziej.
01 lutego 2022
15 kwietnia 2019
Interworld F na finiszu
17 września 2018
Cyberpunkowe role
14 marca 2018
Kim zagramy w Interworld?
13 marca 2018
Co to jest Interworld?
12 marca 2018
Rola umiejętności w Interworld
09 marca 2018
Kariera postaci w Interworld
15 listopada 2017
Interworld - jaką wybrać mechanikę postaci?
10 listopada 2017
Interworld Reaktywacja
29 maja 2013
Pakt z Cyfrografią
Tytuł nieco przewrotny, ale chwytliwy. W końcu czytacie te słowa. Niektórym może nawet źle się skojarzyć z różnych względów. No cóż, takie prawa rynku, że sprzedają się tylko krzykliwe slogany. Nie będę jednak nikogo biczował, chłostał, czy inaczej lżył. Co najwyżej siebie. Napiszę Wam za to co nieco o produktach “made in Cyfrografia”. Oczywiście tylko tych RPGowych.
11 stycznia 2013
Cyberpunk 2077 – pierwszy zwiastun
Nie, nie będę was raczył wiadomością, która już pewnie obiegła cały świat. Kto miał zobaczyć, to zobaczył. Kto nie, to nadal może. Chodzi mi raczej o rozpoczęcie dyskusji na temat tego co zobaczyliśmy. Obietnicę, zapewnienie, a może tylko marzenie? Sam nie czekam na grę komputerową a na papierową. Jednak takie zapowiedzi zawsze wzmagały aktywność moich szarych komórek domagających się dyskusji. Filmik jest fenomenalny pod każdym względem, ale co to oznacza dla nas RPGraczy i czy cokolwiek? Ja wiem, że wreszcie stara-młoda Lara Croft będzie mogła opuścić mój pulpit. Nie na zawsze, po prostu dołączy do niego nowa cyfrowa piękność. :)
27 marca 2012
Włam
Słuchajcie, jest robota nagrana przez jednego, dzianego kolesia. Płaci połowę z góry a drugą po robocie. Serio. Nie żadne tam przedpotopowe papierki tylko prawdziwe limitki. Wiem, wiem. Poprzednia robota nie wypaliła, ale to nie moja wina, że żonę klienta dmuchał pieprzony cyborg. Wiem, że zrobił się straszny bajzel, ale ta robótka jest stuprocentowo bezpieczna. Nielegalna, ale bezpieczna, albo nie nazywam się Jack-Jack… Ja, Malcolm? Nie! To wierutna bzdura rozsiewana przez moją byłą w sieci by mnie zdyskredytować. To jak będzie, wchodzicie w to? To pięknie. Czekam na Was na czacie. CU.
13 grudnia 2010
MEGT – DeusEx: Human Revolution
Znów mam miliony pomysłów na wpisy. Znów zacząłem tworzyć nowe karty postaci. Znów odgrzebałem stary projekt planszówki. Jednak znalazłem czas by rozpocząć nowy cykl wpisów tematycznych. Dość niezwykły cykl bo dotyczący gier komputerowych a dokładniej ich zwiastunów, stąd wziął się skrót w tytule: Most Exciting Game Trailers.
29 lipca 2010
Roboty, Szperacze i własna piaskownica
Dzisiejszy wpis dedykuję 30-sekundowym arcydziełom telewizyjnej rozrywki, zwanych popularnie Reklamami. Rzecz więc będzie o reklamie. Kto nie chce, niech nie czyta, lecz na koniec podam istotne informacje na temat świata Tekronicum.
20 kwietnia 2010
Marsjańskie kariery
Wiem jak lubicie lanie wody i puste obietnice. Jednak w jednoosobowym zespole trudno o pilnowanie terminów czy konkrety. Nie mniej postaram się w jakiś sposób Wam to wynagrodzić. Co powiecie na porządny fragment mięcha? Może w ten sposób kogoś zainteresuje podjęciem współpracy. W każdym razie chciałbym dzisiaj napisać Wam o karierach, czyli najpopularniejszych zajęciach na Marsie. Będzie to fragment bardzo mechaniczny więc w nawiasach postaram się wyjaśnić co trudniejsze terminy.
08 kwietnia 2010
Dziewiczy lot
- Majorze kapsuła w połowie pełna.
"Mam ponad 40 lat i wciąż się czuję nagi." Zamek kombinezonu, jak zwykle zaciął się w okolicach mostka.
- Dziękuję sierżancie, zaraz będę gotowy. - Dopiął zamek, lustrując zawartości służbowej szafki, niezgrabnie wygładził okrywający go piankowy kostium. "Poprawka, w tym stroju jestem nagi". W kącie oka zamajaczyła ciemna sylwetka czekającego nań sierżanta. - Drugi pilot gotowy? - W polietylenowej powierzchni stojącego na półeczce zdjęcia wychwycił odbicie zmęczonych oczu. "No, przecież nie masz się czego wstydzić".
- Za trzy minuty będzie gotowy, Sir.
03 kwietnia 2010
Komitet
Z pomiędzy z sykiem rozsuwających się grodzi, do windy powoli napływało gazowe światło świetlówek, leniwie odbijając się od lśniącej powierzchni oficerskich butów. Wraz z niezdrowym blaskiem w nozdrza uderzył zapach stacji - mieszanka smaru, ozonu i kosmicznej kawy - ulubionego napoju każdego niemal technika między Merkurym a Jowiszem. Przyrządzanego z przepalanej mieszanki odżywczej i zanieczyszczonej smarami wody z przewodów chłodzących. Szlachetne oficerskie oblicze przeciął grymas obrzydzenia. Po raz setny ,pod sztywnym od krochmalu mundurem, zabrzmiało pytanie – "Dlaczego tu jestem?" Gdy grawitacyjne kratownice, zrównały się z podłogą widny, metalowe ściany trzeciego ciągu komunikacyjnego 24 stacji kosmicznej zadźwięczały sztywnym krokiem, oficerskich butów, chrzęstem prężącego się wartownika i cichym parsknięciem, koczujących przy windzie techników.
02 kwietnia 2010
Obywatel K356
Nazywam się K356, koledzy wołają na mnie Robert. Swych naturalnych rodziców nie znam. Moje pierwsze wspomnienie to uśmiechnięta twarz zajmującej się naszą partią oddziałowej. Długo jej obraz kojarzyłem z rodzinnym domem - głupie to wiem przecież nikt na Marsie nie ma takiego czegoś jak rodzinny dom, nikt nie zna swych rodziców. Rodzimy się z numerem partii zapłodnionych jajeczek, swój oddział traktujemy jak rodzeństwo a ordynatora za ojca rodziny. No na jedno nie możemy narzekać - ilość matek. Dawniej na Ziemi mogłeś mieć jedną a jak miałeś szczęście dwie, trzy. Ja, za to jak próbowałem je zliczyć doszedłem do 30. Nieważne, przecież każda matka kocha tak samo - tak mówią...
01 kwietnia 2010
Marsjańska ofensywa trwa!
Mimo braku odzewu na poprzedni wpis prace nad ARESem nie ustają. Nie mam do Was pretensji, bo to co rzuciłem to tylko fabularny wtręt. Sam też nie pisałem bo byłem zajęty pracami nad systemem. Szlifuje mechanikę Ascetic by była jak najprostsza i dawała najwięcej frajdy. Produkuje tony nowych kart pomocniczych. Już mam przeszło 40 a to dopiero początek. Przygotowałem już szablon do składu z okładką i obramowaniami stron. Wystarczy wkleić tylko tekst i gotowe. Opracowałem także nowy wzór karty postaci, który możecie podziwiać po kliknięciu w miniaturkę. I właśnie na karcie chciałem skupić dzisiaj Waszą uwagę.
26 marca 2010
Ku czci boga wojny
Dzisiaj czas na kolejną dawkę informacji o nowym projekcie miniatury fabularnej. Opowiem Wam na początek o tym co tygrysy lubią najbardziej czyli walce. Wspominałem, że A.R.E.S. to militarne SF. Warto jednak sprostować, że same zasady prowadzenia walki nie będą zbyt skomplikowane. Wolę zabawę klimatem niż wymyślne rzuty kośćmi. Najlepiej opisuje to poniższy fragment.