15 listopada 2017

Interworld - jaką wybrać mechanikę postaci?

Siedzę nadal nad światem do mojej wizji cyberpunka, ale mam już pewne pomysły mechaniczne, które warto by przemyśleć zanim zabiorę się za to na poważnie. Problem pojawił się już na samym początku rozmyślań o konstrukcji postaci.

W poprzednim wpisie wspominałem, że postać będzie tworzona na podstawie jednego z dziesięciu profili. Profil to coś pomiędzy klasą a powodem, dla którego postać znalazła się w drużynie. Każdy profil miałby rangę. Poziom tej rangi (np. od 1 do 5) byłby dodawany do konkretnych testów. Ma to na celu pokazać poziom profesjonalizmu postaci względem innych ludzi. Musi więc reprezentować coś więcej niż podstawowy poziom umiejętności, który może nabyć każdy. Np. H4x0r to nie byle haker, ale ten, którego przyskrzynili za włam do pilnie strzeżonej domeny. Tak samo Idol, to nie kolejna gwiazdka sieci, ale ta, konkretna osobistość, którą zna przynajmniej ze słyszenia niemal każdy w danej domenie lub kraju. Nie musi przy tym jej lubić, wystarczy, że kojarzy.

I teraz czas na moje wątpliwości. Waham się między systemem opartym na umiejętnościach a systemem opartym na atrybutach i zdolnościach. Ten pierwszy raczej nie wymaga tłumaczenia, mamy wartość umiejętności, którą wykorzystujemy do testów. Przy atrybutach i zdolnościach jest nieco inaczej. Testujemy tylko atrybuty i większość ludzi tylko to będzie posiadała. Bohaterów graczy wyróżniają profile, których ranga dodawana jest do wybranych testów. Oprócz tego mamy zdolności związane z profilem, czyli takie minimechaniki w stylu +1 do tego lub tamtego.

Oba systemy mają swoje wady i zalety. Umiejętności łatwo spisać bez wdawania się w szczegóły, ale z drugiej strony ich ilość powoduje paraliż decyzyjny podczas gry. Za to zdolności fajnie sprawdzają się podczas tworzenia postaci i jej rozwoju, bo dostajemy konkret, a nie tylko kolejny poziom w jakieś umiejętności. Jednak są trudniejsze przy tworzeniu i ich natłok źle wpływa na czytelność postaci. Umiejętności pozwalają na dużą elastyczność przy tworzeniu postaci, a zdolności są uzależnione od profilu i powodują większą specjalizację.  Przynajmniej tak sobie to wyobrażam w tej grze.

Problem jednak nie polega tylko na wyborze konkretnego rozwiązania, ale pogodzeniu tego z dwoma postaciami na gracza. Jedna jest realna i opiera się na wybranym profilu, a druga to wirtualna reprezentacja, która nie ma już takich ograniczeń. Wydaje mi się, że każdy z tych systemów pasuje do innej z dwóch postaci. Jednocześnie chcę zachować jak największą prostotę, by nie utknąć z godzinnym tworzeniem bohatera i dwugodzinnymi konfliktami. To co teraz zdecyduję zaważy na późniejszych wyborach dlatego chętnie przeczytam wasze rady.

2 komentarze:

  1. Zakładam, że oczywistości masz opanowane, skoro pracujesz nad tym od jakiegoś czasu, więc nic co tu napiszę nie będzie zaskoczeniem. Ale może drugi zestaw oczu da Ci do myślenia - niezależnie od tego czy finalnie się ze mną zgodzisz, czy nie.

    Umiejętności mają to do siebie, że utrudniają pracę MG kiedy w konkretnym momencie gracz wykonuje jakąś niestandardową akcję i MG musi się zastanowić czy to będzie bardziej "bieganie" czy "twardziel" a może "akrobatyka"...

    Z kolei zdolności/sztuczki/featy dodające +1 do rzutu na daną cechę, ale w ściśle określonych okolicznościach zdejmują ten ciężar z MG. "Wyskakujesz z okna? Rzuć na budowę..." "ale ja mam sztuczkę pod nazwą brawurowe wejście i jeśli dołączam do walki widowiskowo to mogę sobie..." - to sprawia, że MG rzuca ogólnikami - to gracz pilnuje swojej karty postaci. Co więcej - jeśli za podstawę przyjmiemy cyberpunkowe hasło "poza jest wszystkim" - to te właśnie bajery i sztuczki budują właśnie obraz takich wypasionych pozerów wyróżniających się z szarego tłumu. No i wszyscy kochają zakupy - masz listę sztuczek powiedzmy ze 100 i wybierasz co najlepiej dać twojej postaci. Jeśli każda będzie dawała jakiś drobiazg to nie będzie oczywistych wyborów w stylu "wszyscy biorą szybkie strzelanie, nikt nie bierze idealnej japońskiej dykcji". Co jest plusem w stronę indywidualizacji postaci - dwóch Idoli czy H4x0rów nie będzie identycznych.

    Moje trzy grosze - rzecz subiektywna ja w tym kontekście uważałbym drugie rozwiązanie za lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś mi poradził jeszcze inne rozwiązanie, które dobrze znam i z nim spróbuję. Jednak co do twojego komentarza to zakładałem, że w drużynie jest tylko jeden przedstawiciel danego profilu. Obecnie się to pewnie zmieni, ale nie uprzedzajmy faktów.

      Usuń