Nastał dzień, w którym stałą się rzecz straszna. Sięgnąłem po Monastyr. A wszystko to na prośbę mojego wieloletniego przyjaciela i miłośnika Monastyru. Michał, pozdrawiam.
Owocem ponownej lektury jest poprawiona karta postaci, którą możecie sobie ściągnąć stąd. Oczywiście dla porównania prezentuję także jedyny ocalały oryginał. Nieskromnie uważam, że karta oryginalna od początku była taka sobie. Nikt też zbytnio nie miał odwagi go poprawiać. Co jak co, ale w XXI wieku nie powinniśmy tworzyć tabelkowych i prostych kart postaci a’la formularz PIT (nie tylko Monastyrowi się to zdarzyło).
Nie jestem jakimś specjalistą, po prostu robie dość dużo różnych kart. Poprawiam co mnie kole, dodaje coś od siebie lub tylko tłumaczę. Wszystkie jednak staram się zrobić maksymalnie czytelne, użyteczne i estetyczne. Często karty są wizytówkami systemów a patrząc po całości większość miała by bardzo niskie oceny za karty. Rzadko są estetyczne, trochę częściej czytelne. Zdaję sobie sprawę, że karta postaci to ostatnia rzecz, nad którą zastanawia się autor i wydawca podręcznika. Jednak jeżeli jest to tak mało znaczący element dzieła, to czy nie lepiej skorzystać z czystej kartki papieru?
No nie wszystko co tu napisałem odnosi się do Monastyru, ale pozwoliłem sobie skorzystać z okazji by trochę popsioczyć.
Sorry że nie ruszyłem z projektem kartypostaci.wieza.org, nie znalazłem niestety gotowca, będę musiał przemyśleć jak to zrobić "ręcznie".
OdpowiedzUsuńCicho. To miała być tajemnica.
OdpowiedzUsuń