Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miniatury Fabularne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miniatury Fabularne. Pokaż wszystkie posty

24 marca 2009

Skorupa

Jesteśmy jak te skorupy, pozbawione duszy, snujące się po omacku w pustce wszechświata. Okrutny los wreszcie dokonał swej zemsty za nasze podłe czyny. Ziemia, dom naszych przodków, spłonęła w deszczu kosmicznego ognia. Teraz szukamy rozpaczliwie sposobu na przetrwanie. Jesteśmy ginącym gatunkiem. Nowo założone pozaziemskie kolonie szybko stały się przeludnionymi molochami, rządzonymi przez resztki jedynej ludzkiej organizacji – Armii. Jak na ironię, tylko ludzie uczeni zabijać mogli nas ocalić. Ocaleli nieliczni. Początkowo miał być to kwiat ludzkości, jednak wojskowi oficjele szybko pozbawili nas złudzeń. Przetrwają tylko ci, którzy zaprzedali swą duszę Armii. Reszta musiała zaczekać na swą kolej, która nigdy nie nastała.

Stworzyliśmy potwora i oddaliśmy mu władzę absolutną. Lecz raz danej władzy nie sposób odebrać, nie bez siły, której teraz nam braknie. Zaprzęgnięci do bezdusznej maszynerii musimy być utylitarni. Inaczej ludzkość ulegnie zagładzie. Przynajmniej tak nam mówią. Za nieposłuszeństwo czeka nasz los gorszy od śmierci, w końcu nasze życie jest cenniejsze od naszej wolnej woli. Jesteśmy bojownikami w walce z bezlitosnym systemem. Codziennie prowadzimy walkę o rzeczy prozaiczne, o odrobinę prywatności, wolność wyboru, honor. Walczymy z wszechobecnym „Wielkim Bratem”, który wszystko o nas wie, wszystko widzi i słyszy. Nawet umieramy tylko na rozkaz. Prowadzimy cichą wojnę, wojnę nerwów, pomysłów, swoisty wyścig z czasem.

Jesteśmy tylko skorupami przepełnionymi popiołem ze spalonej Ziemi. Tylko to z niej pozostało.