Wybaczcie mi przerwę od ostatniego wpisu, ale musiałem trochę odpocząć od Internetu. Teraz już jestem i zaczynam z kolejną, już szóstą dziesiątką systemów z kolekcji.
Psy w Winnicy – niewielki systemik o grzechach dzikiego zachodu, niby z jakimś przesłaniem, ale ja go nie kupuję.
Robotica: Kult technologii – o tym systemie miałem swego czasu napisać obszerną recenzję, ale wolałem zaoszczędzić sobie problemów i nie igrać z ogniem.
Savage Worlds Edycja Polska – gra, przy której nieco pomagałem i oczywiście robiłem kartę postaci, ale jednak nie czuję się jakoś z nią szczególnie związany.
Sensacja i Przygoda SWEPL – całkiem ciekawy dodatek o detektywach i szalonych początkach XX wieku, do niezbyt interesującej mnie mechaniki.
Shadowrun 2e – trzeci lub czwarty system, tym razem w konwencji cyberfantasy, w który grałem i prowadziłem z niekłamaną przyjemnością, mimo potrzeby sporej garści kości do gry.
S/Lay w/Me – dziwna minigierka o, jak to błędnie określiła moja współgraczka – polowaniu na potwora – z infantylną mechaniką i tematem bardziej do dyskusji niż grania.
Smocza Lanca d20 – najgorzej wydany oficjalny setting do D&D 3 jaki znam i może przez to całość oceniam na bardzo średnim poziomie.
Spellslinger d20 – a tu zaskoczenie, bo ten mały, nieoficjalny setting w konwencji westernu fantasy bardzo mi się spodobał, może właśnie przez swoją skondensowaną formę.
Ścieżka – trudno mi oceniać sercołamacz mojego przyjaciela, przy którym napracowałem się by móc ziścić jego i swoje marzenie o wydaniu RPG na papierze, ale dopięliśmy swego i jestem z tego dumny.
Ścieżka wydanie poprawione – to co powyżej plus trochę poprawek i jeszcze więcej mojej pracy, ale czego nie robi się dla marzeń.
Jej a myślałem, że to ja jestem marudą ;)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, nie jesteś. Masz powód do dumy.
Usuń