09 lutego 2009

Sekrety naszego wcielenia

Każdy z nas jest na tyle złożoną osobowością, że posiada jakieś, mniej lub bardziej mroczne sekrety. Nasze postacie też posiadają jakąś przeszłość i czeka ich jakaś przyszłość a co sie z tym wiąże i kolejne sekrety.

Sekrety to pewne fakty, które nam ciążą na życiorysie. Życie bez nich byłoby prostsze ale i mniej barwne. Sekretem naszej postaci nie musi być wcale coś złego. Może to być niezwykła zdolność, o której najchętniej byśmy zapomnieli. Na ten przykład, nie każdy będzie raz ze swych okultystycznych uzdolnień.

Nie będę ukrywał, Tekronicum nie jest grą o bohaterach a o ich tajemnicach. Motorem wielu opowieści będą zapewne zmagania z przeszłością naszego pupila. Nieraz będzie to zapiekły wróg, innym zaś razem wojenna rana sięgająca duszy. Niekiedy zdarzyć się może, że sekret będzie bardziej pożyteczny niżby się wydawało. Wyobraźmy sobie osobę cierpiącą na brak powściągliwości. Jej sekretem jest Furia, która raz uwolniona pustoszy wewnętrznie bohatera. Zazwyczaj brak opanowania kończy się źle dla misternych planów kompanii. Jednak gdy całkowicie nieprzygotowany bohater staje w szranki, ze zdawałoby się potężniejszą personą, jego brak okrzesania wydaje się być zbawienny.

Moje dywagacje na temat Sekretów zdawałyby się niczym bez aspektu mechanicznego owego zagadnienia. Lecz aby go zrozumieć wpierw trzeba wyjaśnić czym są Spusty karcianej mechaniki, wyzwalające z nas to co najgorsze ale i najlepsze. Otóż Spusty to całkowicie mechaniczny element rozgrywki, przedstawiający wybór kart, których wyłożenie ujawni nasz Sekret.

Przykładem niech będzie “10 meczy” wybrana jako Spust dla wcześniej omawianego Sekretu Furii. Wykładając tę kartę gracz powoduje zaistnienie efektu przypisywanego Furii, czyli konieczność odłożenia wszystkich kart z ręki i dobraniu nowych.

Jednak, to czyje karty ujawniają nasz sekret zależy od tego, czy jest on osobisty, czy też publiczny. Osobiste Sekrety ujawnić może tylko karta spustowa przez nas wyłożona. Publiczne ujawnia karta dowolnego z grających przy jednym stole ale tylko w obecności lub odniesieniu do postaci. Nie wolno zatem publicznie obnosić się z Sekretem kompana bez wypowiedzenia mu tego prosto w oczy.

W następnym przecieku postaram sie więcej napisać o samych kartach w grze.

4 komentarze:

  1. Bez zastosowania kart wszyscy (w mojej aktualnej kampanii) wiedzą, że PCs boją się nagich Evil High Pristesses z Wenus oraz Zombie-Androidów Szalonego Rzemieślnika ze Znikającego Zamku. To ich pustoszy, miażdży i "personalnie horroryzuje". ;)

    A na serio - pomysł fajny, tylko czy grywalny? U nas jest problem z liczeniem oczek na kostkach ,rzucamy zwykle monetami. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Długo nad tym rozmyślałem przed napisaniem tego tekstu. Jednak gry oferują albo zbyt mechaniczne zdolności lub rozbudowane przesadnie życiorysy postaci, z których nic nie wynika. Postanowiłem wyciągnąć z tego wnioski i uczynić Sekrety połączeniem prostej manipulacji na kartach (mechanika) z wymyślonym przez grających (Prowadzącego i Graczy) opisem. Np. wspomniany powyżej Sekret Furii może być opisany jako nagły wybuch emocji podczas dyskusji lub szał berserkera w boju. Efekt mechaniczny niby jest ten sam, czyli opróżnienie ręki z kart, ale opowieść jest ponad wszystkim. Znaczy to, że niektóre Sekrety są czysto fabularne i nie muszą być reprezentowane przez karciane zagrywki. Jedynym przy czym się upieram to mechanizm wyzwalania sekretów czyli Spusty. Ale o tym innym razem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ok, no jak "opowieść ponad wszystkim", to nie mam pytań. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie umiem racjonalnie argumentować i liczę, że kiedyś ktoś mnie poprawi.

    Opowieść ponad wszystkim, ale nie zamiast wszystkiego. Opowieść jest najważniejsza ze względu na uczestników zabawy a nie bo ja tak zakładam. Jeżeli komuś lepiej pasuje by Furia miała tylko wydźwięk fabularny nie mogę tego nikomu zabronić a nawet będę starał się to wspierać (przykładami, wtrętami fabularnymi, itp.).

    Nie jestem storytellerem ale też nie popadam w mechaniczny amok.

    OdpowiedzUsuń