11 sierpnia 2009

Klimatyczna mechanika gry

Właśnie, czy mechanizmy rządzące grą fabularną mogą współtworzyć jej klimat?

Moim zdaniem tak, a nawet powinny. Świat jest pełen mechanizmów stojących niejako obok świata gry. Nie mających żadnego w nim odzwierciedlenia. Z drugiej strony są wyjątki, w mojej opinii niezbyt udane. Można by wymienić choćby karty i sztony w Deadlandsie. Karty w Castle Falkenstein. Znów karty w Aces & Eights (swoją drogą dziwnym by było nie dodanie kart do tak zatytułowanego systemu). Właśnie – karty – a czemu nie kości? Czemu kości przestały być klimatyczne?

Nie przestały. Większość z wymienionych wyżej systemów korzysta namiętnie także i z kości. Jednak byłbym daleko od stwierdzenia, że dodają one tym systemom klimatu. Znam tylko kilka mechanik, w których kości zostały docenione za samą formę i niestety nie są to gry z czołówek listy bestsellerów. W Polsce mamy choćby Crystalicum, które korzysta z kryształkowych k10. Za granicą jest choćby Qin z kośćmi Yin i Yang. Jednak 99% społeczeństwa pod nazwą kość ma na myśli k6. Szczerze powiedziawszy to nie znam ani jednego systemu gdzie k6 byłaby wpisana w klimat. No może w Klanarchii, gdzie ta kość dodana jest tylko i wyłącznie dla klimatu jako licznik. Wychodzi na to, że najpopularniejsza kość jest najmniej klimatyczna.

Odbiegłem trochę od tematu. Kości czy inne medium nie tworzą mechaniki gry ale mogą wpływać na jej związek z klimatem. Dlatego tak wielu wprowadza do swoich systemów dziwaczne kombinacje kości i rekwizytów, lecz niewielu wychodzi to na dobre. Przyczyny takiego stanu rzeczy upatruję w nieodpowiednim zastosowaniu danego medium oraz próbie upchnięcia zbyt wielu rekwizytów do gry opierającej sie, w głównej mierze, na wyobraźni. Parę lat temu postawiłem sobie bardzo ambitne, jak na owe czasy, zadanie stworzenia mechanizmu gry opartej na kartach. Zwykłej 54 listkowej talii kart do gry. Muszę powiedzieć, że owo zadanie niemal mnie przerosło i pochłonęło bez reszty. Do tej pory poruszam się w strzępach wizji świata kierowanego niejasnym mechanizmem karcianym. Jednak czy ktoś zna lepsze medium do steampunka? Ja nie.

Ostatnio udało mi się wrócić na właściwy tor, zarówno ze światem jak i mechanizmem gry. W pracach nad światem znalazłem wiernego sojusznika i wyrozumiałego słuchacza. Z mechanizmem musze borykać się sam. No nie zupełnie. Odważyłem się założyć temat na forum gier autorskich gdzie szukałem całkowicie fundamentalnych porad do niekostkowego rozwiązywania sporów i mimo, że celu nie osiągnąłem to doświadczenie tam zebrane pozwoliło mi opracować w miarę solidny fundament pod karciany mechanizm. Owocem tego stała się 16 wersja karty testowej do Tekronicum. Prace nadal trwają.

4 komentarze:

  1. Jest jeszcze do rozważenia problem produkowania takich klimatycznych kostek. Zazwyczaj jest to problem, trzeba by je dołączać do podręcznika, gracze by je gubili i potem narzekali, że nie mogą kupić nowych itp. itd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że ironizujesz ale dla mnie np. klimatyczne kości z QW nie są klimatyczne. Znaczy nawet jak są dedykowane danemu systemowi to i tak twórcy systemu nic nie zrobili by te kości wpisać jakoś w klimat. Czyli kostki QW włamują się do klimatu tylnymi drzwiami. Większości pewnie to odpowiada, mi nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kości najczęściej to część mechaniki, czyli fizyki danego świata. Coś co się używa, ale najlepiej jak zostaje niezauważone. Gdy jest bardzo dobry rzut, lub bardzo zły i MG opisze co się stało, to pamiętamy, że zabiliśmy kogoś jednym strzałem, albo potknęliśmy się przed królem, a nie pamiętamy 20 i 1 które rzuciliśmy (przeważnie).

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra, ale my bawimy się w fabułę czy po prostu spotykamy się przy grze w kości? Da się kości wpleść w fabułę i świat ale do tej pory mało kto to robił pozostawiając je oderwane od rzeczywistosci świata gry. A wystarczyłoby tylko podać, że podobnych kostek używa się w popularnej grze na terenie jakiegoś królestwa.

    Nie twierdzę, że tak powinny wyglądać wszystkie mechaniki. Tylko te które pretendują do miana klimatycznych jak Deadlands. Mamy karty, mamy sztony ale kurczę te kości są jakby poza tym wszystkim.

    OdpowiedzUsuń