25 września 2009

Karty D&D nie będzie

Przynajmniej na razie. Wyzwanie, jakie stawia przede mną ten arkusz tabelek, mnie przerosło. Nie mam żadnego logicznego i estetycznego pomysłu jak to wszystko upchnąć. Nie mam ochoty wkładać całej energii tylko w jedną kartę. Czekaja na mnie inne.

Obecnie pracuję nad kartą do Tamriel RPG, które ukazało sie przed paroma dniami w postaci darmowego PDF. Czasu jest mało bo jeżeli zdążę do końca miesiąca jest szansa, że to moja karta zastąpi oryginał. Trzymajcie kciuki, ja wracam do pracy.

No dobrze. Nie zupełnie nie będzie karty do D&D. Nie będzie karty do D&D ani nawet do d20. Postaram się zrobić kartę do do mojej autorskiej modyfikacji d20 na potrzeby settingu Iron Kingdoms. Ja naprawdę uwielbiam ten świat. Zrobię dla niego coś czego do tej pory sie nie odważyłem dla innych. Zacznę prowadzić. Oczywiście jak skończę modyfikowanie zasad pod moje preferencje. Jeżeli coś z tego wyjdzie to opublikuję komplet modyfikacji razem z kartą do IK.

No i wyłazi ze mnie niechęć do d20. Udało mi się zagrać kilka razy na tej mechanice i kupić mnóstwo dodatków, ale opamiętałem się. Nie uważam, że popełniłem błąd ale po prostu do IK mi czysta mechanika d20 po prostu nie pasuje. W ogóle nie rozumiem czemu autorzy settingów opartych na bitewniakach nagle dostają głupawki i tworzą całkowicie pojechane, nie związane z bitewniakami mechaniki? Często mechaniki bitewnaików są lepsze od tych RPG. Np. Warzone czy Warmachine. Wystarczyło by je tylko wzbogacić o elementy, które występują tylko w grach fabularnych. A tak często mechaniki RPG są bardziej szczegółowe i taktyczne od bitewniakowych, czyli w sumie mniej grywalne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz