Lato dogorywa ostatnimi promieniami słońca. Na Wolsunga jeszcze czekamy. A ja przeżywam kolejny kryzys twórczy. Znów dopadła mnie ta wszechogarniająca niemoc kiedy nic się nie chce i nic nie wychodzi. Zamiast tego wzbudzam ognie wiecznej inkwizycji na forach dyskusyjnych i poza nimi (czyli wnerwiam ludzi). To trochę pomaga, nieraz się czegoś nowego dowiem.
Innym sposobem radzenia sobie z kryzysem są zakupy. Wiem jak to brzmi ale to chyba najlepszy, choć najdroższy, sposób na chandrę. Tym razem ofiarą mojego podłego nastroju padł podręcznik do FUDGE RPG - edycja jubileuszowa z 2005 roku - oraz Burning Wheel, na który zawsze miałem ochotę wtedy gdy był niedostępny. Zapowiada się dużo czytania.
Na koniec czego jeszcze nie udało mi się zrobić ale mam zamiar:
- karta do Naznaczonych wg. Thronaara,
- karta do D&D3+,
- karta do L5K 1 i 3 ed,
- karty pomocnicze dla okultystów do Klanarchii,
- karta do FATE 2 i 3 (sugestia Cactusse’a).
Jest jeszcze karta do Wolsunga ale specjalnie nie wpisywałem jej na listę. Po pierwsze dlatego, że od jakiegoś czasu już jest dostępna w mojej galerii kart (w wersji autorskiej). Po drugie, jest jeszcze coś ale wolę nie zapeszać. Powiem jak się sprawa wyjaśni.
Życzę ci by twa kolekcja kart się jeszcze trochę zaokrągliła
OdpowiedzUsuńA i nie przeinwestuj siebie.