Wspominałem ostatnio, że zapowiedzi gier komputerowych są strasznie inspirujące. Prawdopodobnie większość z Was wie czym jest seria Assassin’s Creed. Dla mnie jest tłem dla jednej z najstarszych nacji Tekronicum – Merkatorii. Pod wpływem tej serii gier stworzyłem specjalną rolę – Merkatorskiego Skrytobójcy. Jest to niemal żywcem wyjęty z gry Ezio razem ze swym przodkiem Altair’em. To całe tło pełne spisków, zakulisowych gierek, wynalazków mistrza Leonardo, a ostatnio także zbieranie i dowodzenie stronnikami jest tym co bym chciał otrzymać w Tekronicum.
No, ale po co, po próżnicy gadać, jak można sobie wszystko ładnie obejrzeć? Na początek zapowiedź ostatniej z wydanych części czyli Brotherhood.
Przepiękne. Nawet te komputerowe wstawki na początku dodają tylko uroku, jakże pasującego do Tekronicum. Kolejny filmik to coś cięższego, z prawdziwymi aktorami.
Świetnie wprowadza w klimat i fabułę drugiego Assassyna. Szkoda tylko, że zabrakło Leonarda. Na koniec coś dla ucha ale i oka (dzięki Raziel za linka). Świetne zgranie nietypowej muzyki z wszystkimi częściami AC.
Totalny obłęd. Wszystko w jednym. Przyznam się, że nie grałem w żadna część AC, co nie przeszkadza mi jednak podziwiać jej twórców za fabułę i piękną oprawę. Więc, kto chce zostać Merkatorskim Skrytobójcą?
Problem w tym, że jak już zagrasz to stwierdzisz, że miejscami fabuła jest bardzo naiwna...ale kiedy AC1 było dość słabe, to AC2 wgniatało.
OdpowiedzUsuńDlatego nie pisze tu o moich odczuciach na temat gier ale na temat ich zapowiedzi, całej otoczki która im towarzyszy, klimatowi i nastrojowi jaki wprowadzają. Dla mnie to jest ważniejsze w odniesieniu do RPG niż prawdziwa fabuła i prawdziwa gra.
OdpowiedzUsuń"...podziwiać jej twórców za fabułę i piękną oprawę." Natchnęło mnie to zdanie w podsumowaniu, do skomentowania.
OdpowiedzUsuńOsobiście, fabułę uważam za kluczową sprawę w RPGowaniu, ale pewnie zbyt osobista kwestia, żeby wszyscy, większość myślała podobnie.
Czemu osobista, jak właśnie o to w RPG chodzi? To zabawa w odgrywanie ról i tworzenie fabuły. Inna sprawa, że jestem raczej przeciwny kopiowaniu fabuł znanych gier komputerowych. Po pierwsze w znacznej większości są one przewidziane tylko dla jednej osoby, a po drugie istnieje spore ryzyko, że gracze będą wiedzieli dokładnie, co się wydarzy. Co innego użyć gry jako inspiracji. Dlatego dla mnie zapowiedzi gier są najfajniejszą inspiracja dla tradycyjnego RPG, bo nie zdradzają szczegółów, które gracze mogą dopiero odkryć podczas gry.
OdpowiedzUsuń