Dzień 10. Najdziwniejsza sytuacja jaka przytrafiła mi się podczas sesji.
Chyba najdziwniejszą była sytuacja, jaką już opisałem wcześniej. Mianowicie moja najlepsza i najfartowniejsza postać wylądowała na środku oceanu w skutek nieudanej teleportacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz