Mam dla Was coś związanego ze światem Tekronicum – zagadkę. Znalezioną w jakiś starych inkunabułach. Znaną od wieków. Tłumaczoną na wiele języków. Nadal nieodgadniętą. Ponoć zawiera klucz do wieczności. Ponoć otwiera bramy raju. Bądź piekieł. A oto jej treść.
Jam jest Wszystkim.
Nie cierpię Głodu ni znoju.
Kroczę wśród Śmierci roju.
Lecz wciąż Pusty zostaję.
Obojętny na Wojny się staję.
Nietknięty Plagą nijaką.
Okryty pieczęci laką.Przychodzę Znikąd.
Słowo Stworzenia przynoszę.
Imię na swych Ramionach noszę.
Pod Lodem tajemnice skrywam.
Głosem swym tłumy porywam.
Słońcem złotym przypalony.
W Krwawe szaty ozdobiony.
Nie liczę, że ktoś pozna sens tej zagadki. Powiem tylko, że w tym zdawałoby sie frywolnym wierszyku ukryty jest kawał świata. Być może niejeden bohater strawi żywot na poszukiwaniu odpowiedzi. Jednak nie łudźcie się. Zagadka jest starsza niż znany świat.
Mnie się podoba - pewnie byś mnie zjadł, gdybym mówił inaczej :D
OdpowiedzUsuńW końcu sam pomagałeś tworzyć rymy wierszokleto. :P
OdpowiedzUsuńOdpowiedz to Czas ;)
OdpowiedzUsuńNie bądź taki pewien. Odpowiedź to nie pojedyncze słowo. To cała opowieść. Acz jego istotnym elementem jest Czas. ;)
OdpowiedzUsuń