07 lutego 2016

Kiedy ogranie nas Ciemność

Każdy boi się ciemności, nieprawdaż? Jest to jeden z tych pierwotnych lęków, zakorzenionych głęboko w naturze człowieka. Są oczywiście jednostki, które, albo zgrywają chojraków, a w głębi duszy trzęsą się przed ciemnością jak galareta, albo są bezdusznymi psychopatami. Mnie jednak ciemność zainteresowała z punktu widzenia RPGowego, pod wpływem komentarzy do tego wpisu na blogu Inspiracje.

Dowiedziałem się tam o zasadzie "nagłej śmierci" po zmroku. Nie będę jednak się wgryzał w nią bardziej, bo nie to jest celem tego wpisu. Zajmuje mnie to, jak w innych grach traktuje się pierwotny lęk przed ciemnością. Z reguły sokoro są zasady dla oświetlenia to muszą być też dla ciemności. Jednak te ostatnie często ograniczają się do nadania modyfikatorów do testów spostrzegawczości i ewentualnie walki. Czy są jednak gry, które ciemność wykorzystują lepiej jako narzędzie fabularne?

Pierwsze co przychodzi mi na myśl to Cielność z Klanarchii. Jest ona tam przedstawiona jako niematerialne zło, którego nie da się pokonać ani uniknąć. Autor podręcznika oddał to konstruując reguły puli Ciemności, która z biegiem przygody i poczynań postaci rośnie, by uwolnić swój potencjał w scenie kulminacyjnej. To ciekawe podejście, nie przeczę, ale ciemność jest tu tylko pretekstem i równie dobrze mógłby to być Chaos lub jakieś złe bóstwo.

Niezbyt oczywisty przykład wpływu ciemności na postać gracza mamy w grze Minecraft. Mimo, że to nie tradycyjnie pojmowane RPG to ciemność tu odgrywa kluczową rolę. Świat przedstawiony jest spokojny, otwarty, niemal cukierkowy, ale po zmroku wypełza nań wszelkie plugastwo i próbuje unicestwić naszą postać. Dlatego najlepiej przespać koszmary, a świat eksplorować za dnia i z pochodnia w dłoni. Moim zdaniem można by to wykorzystać z powodzeniem w jakimś RPG.

Za ostatni przykład posłuży mi moja gra - Szczurołapy. Wyciągając wnioski z powyższych skonstruowałem zasady ciemności tak, że są nie tylko przeszkodą, ale także realnym zagrożeniem. To nadal zwykła ciemność, ale wyszedłem z założenia, że w ciemności wszystko wydaje się groźniejsze. Dodatkowo brak światła powoduje u postaci spadek odporności psycho-fizycznej z racji rosnącego lęku. Zdaję sobie sprawę, że moja gra nie jest idealna i wymaga jeszcze dopracowania, lecz w materii straszenia nienadnaturalnym jest dość rozwinięta.

Mógłbym także podać za przykład wykorzystania ciemności grę Torchberer, ale przyznam się szczerze, że jeszcze nie przeczytałem tej gry dość skrupulatnie, więc nie mogę nic napisać na ten temat.

A czy wy znacie jakieś ciekawe zastosowania ciemności w grach, które działałyby w RPG?

AKTUALIZACJA
Jako mały bonus odnośnik do zarysu przygody, którą popełniłem prawie 3 lata temu. To kolejny przykład wykorzystania ciemności. Swoją drogą wstęp podlinkowanej przygody i tego wpisu są bardzo podobne. Jednak nie uczę się na błędach. :)

4 komentarze:

  1. Hej, Jagmin, dzięki za podlinkowanie nas. Mam zaczątek tekstu o roli ciemności w OD&D, chyba czytasz mi w myślach. :) Ważna rzecz, która nie przeszła do późniejszych wydań gry (ani tez nie widziałem czegoś podobnego w RPG w ogóle). Temat bardzo inspirujący. A z fajniejszych cytatów w tej materii:

    "Monsters always knew, it's better in the dark" [Dio]

    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  2. To w Klanarchii również jest Ciemność - zupełnie zapomniałem.
    Szkoda że ująłeś temat tylko z punktu widzenia gracza.
    Dla pełnego obrazu mógłbyś jeszcze zamieścić akapit o stworach dla których noc jest dniem a dzień nocą. Wiem, od razu nasuwają się krwiopijcy, ale o wiele ciekawszym zjawiskiem w fantastyce są trolle i orki/gobliny.
    Pamiętam jakim ździwieniem było dla mnie odkrycie że w Aphalonie orki na ten przykład w dzień śpią.
    (Powyższe zdanie pokazuje tylko jak stary jestem :P)
    Słowem aż się prosi by w bestiariuszach było więcej stworów nocolubnych - w wówczas dopiero bohaterowie bali by się nocy tak jak powinni :D

    OdpowiedzUsuń
  3. W Minecrafcie wszystko ogranicza się do rzutu k6:

    1 Szkielet (płonie w dzień)
    2 Zombie (płonie w dzień)
    3 Gigantyczny pająk (łagodny w dzień)
    4-5 Creeper (znika w dzień ok. południa)
    6 Enderman (nieszkodliwy, jeśli nie popatrzymy mu w twarz, znika w dzień)

    Tak naprawdę to wystarczy, nie musi tu być bezmiaru stworów z bestiariuszy RPG. Wystarczy kilka oryginalnych (Creeper, Enderman), klasycznych (Zombie, Szkielet) i naturalnych (Pająk).

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję wam za komentarze.

    W Tunnels & Trolls jest zasada, że w ciemności potwory mnożą swoje punkty przez dwa. Przykładowe stado szczurów mające 30 pkt. po zgaszeniu światła ma już ich 60. Musi być wtedy ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń