Przychodzi taka chwila w życiu każdego RPGowca-malkontenta, że nie starcza mu argumentów przeciw. Mnie to spotkało odnośnie konwentów RPGowych. Od parunastu lat dzielnie broniłem się rękami i nogami, wynajdując przeróżne wymówki by na konwent nie pojechać. W tym roku jednak wszystko sprzysięgło się przeciw mnie i nie ma żadnych realnych przeszkód bym nie jechał. A czemu AvangardA? Bo to najbliższy konwent i jest duże prawdopodobieństwo, że nie zabłądzę. Oczywiście nadal może mi coś wypaść, mogę mieć napad leku przedkonwentowego, który przez ostatnie lata skutecznie mnie paraliżował, w końcu może mi się odechcieć. Liczę jednak, że dodacie mi otuchy.
Teraz pokrótce o moim planie wizyty. Ląduję w Wawie koło 10:00 w sobotę (24 lipca) i mam kilka godzin (maks do 16:00). Ponieważ będzie to mój pierwszy konwent w życiu (nie licząc zawodowych, których też zresztą unikam), będę chciał zobaczyć jak najwięcej. Próżno mnie będzie jednak szukać na konkretnych prelekcjach czy sesjach, będę chłonął ogólną atmosferę. Ten wyjazd traktuję głównie jako konwentoznawczy. Będę chciał także spotkać się z ludźmi znanymi mi tylko z drugiej strony kabla i pogadać na różne tematy. Na razie chęć spotkania wyraził Ramel. Ktoś jeszcze? BARDZO mile widziana płeć piękna. Jeżeli macie pomysły na temat tego o czym moglibyśmy pogadać piszcie. Ja bym chciał pogadać o moich projektach ale nie wiem czy będę miał odwagę. Kolega Nimsarn podpowiedział mi bym uderzył na konwent z Kartami. Nie wiem jednak czy starczyłoby mi czasu na cokolwiek gdybym zaczął zanudzać wszystkich tym co i tak już widzieliście. W sumie nadarza się okazja, bo na Avangardzie będzie sporo fanów Gwiezdnych Wojen, którym mógłbym wcisnąć moją nową kartę, zaprezentowaną wczoraj. Może za rok?
Uff. Dziwnie wygląda ten wpis ale cóż, jak sie robi coś pierwszy raz…
Trzy-mam, trzy-mać kciuki :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia, zaczynam żałować że mnie tam nie będzie...
Walić awangardę - dawaj na Tricon! :D
OdpowiedzUsuńTam to na pewno bym zabłądził. Poza tym chopie, to daleko ode mnie. Wolę małymi kroczkami się wczuć w klimat. W końcu moze mi się nie spodobać.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak to było z wizytą w moim pierwszym sklepie RPGowym, kiedy z internetu korzystało się tylko po to by ściągnąć alternatywne reguły do WFRP. To było przeżycie. Ciekawe jak będzie na moim pierwszym konwencie?
Cool. Ja będę, możemy się spotkać. W okolicach Wolsugowych mnie szukaj - pewnie będzie jakaś prelekcja albo jakieś sesje.
OdpowiedzUsuńNa wszelki, mój mob.:606:328:850
Mam coraz większą listę kontaktów na moim telefonie. Zaczynam lubić konwenty mimo, że jeszcze na żadnym nie byłem.
OdpowiedzUsuń