16 maja 2012

Koniec Tekornicum?

Po wielu latach zmagań z tym “łamaczem serc” dochodzę do wniosku, że nie nadaję się na autora. Moje pomysły nie zachwycają nawet mnie, są wtórne i do tego nieciekawie podane. Mam kilka ciekawych pomysłów, wg innych, ale nawet dla mnie to o wiele za mało by stworzyć grę fabularną. Wiem, że kilka osób czekało na Tekronicum i tym bardziej trudno mi ostatecznie się poddać. Jednak jeżeli znalazłby się ktoś chętny zaopiekować projektem jestem skłonny go przekazać w lepsze ręce. Ja już do tego siły nie mam. Piszę, tworzę, wymyślam i nadal jestem mniej więcej w tym samym miejscu. Czuję się jak pies biegający w kółko za własnym ogonem.

Razem z ewentualnym przerwaniem prac nad Tekronicum wątpliwym staje się sens istnienia bloga tematycznego. Jednak już na początku jego istnienia przewidziałem taką ewentualność i dlatego uczyniłem z niego coś więcej niż tylko poletko do popisów. Więc ta nieliczna grupka wiernych czytelników nie zostanie na lodzie. Blog zostanie na swoim miejscu. Nadal interesuje się steampunkiem i to nie ulegnie zmianie. Nie wykluczone, że jak coś kiedyś mi jeszcze wpadnie do głowy na temat projektu to to opublikuję.

13 komentarzy:

  1. Anonimowy16 maja, 2012

    tak to niestety z heartbreaker`ami bywa...
    dzięki za wszystkie wpisy i jeśli nikt się nie zgłosi, to daj co masz na OGL, może za jakiś czas ktoś sięgnie i dokończy. szkoda by było zmarnować tego co już zrobiłeś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem kim jesteś, ale dziękuję za ciepłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam u siebie w szufladzie taki stary, dedekowy heartbreaker - Talantar. Pisałem go osiem lat temu na spółkę z Ballisem (pomagali nam m.in. Sony i Jurek Rzymowski, były ilustracje Pawła Kłopotowskiego). Masa pracy, dużo włożonego w świat serca i... nic. Kiedyś mieliśmy nadzieję, że puści to ISA, ale zamiast settingu puściła nas. Przez kilka lat sądziłem, że straciłem te materiały, ale kilka miesięcy temu znalazłem je na jakiejś zapomnianej płytce. Zacząłem przeglądać, czytać i trochę się zawstydziłem, bo mało który mój obecnie pisany tekst jest tak dobry, jak Talantar. Zamierzam do niego przysiąść, oszlifować na Pathfindera, FATE albo jakąś inną uniwersalną mechanikę i za jakiś czas dać w PDF. Pewnie zejdzie kolejne osiem lat, ale co tam, to setting dla mnie :)

    Po co ta długa dygresja? Nie wierzę, że odpuścisz i trzymam kciuki, żebyś - po roku, czy dwóch przerwy - wrócił do pisania. Czasem tak jest, że zabrnie się w ślepy zaułek i nie widzi innych rozwiązań. Poczekaj, pograj w różne systemy i spojrzyj na Tekronicum kiedy będziesz miał nowe doświadczenia. Taka przerwa wyjdzie na dobre i Tobie i grze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy16 maja, 2012

    Mam to samo ze swoją Zoną - Stalkerską Grą Fabularną, ostatecznie jednak doszedłem do wniosków, że nie ma co się łudzić, że ktoś to kiedyś wyda, a pograć w swoją grę chcę, więc powoli przygotowuję się do przełożenia tego na mechanikę uniwersalną dostępną na rynku :) . Może i Ty się nad tym zastanów?

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy16 maja, 2012

    ja co prawda nic nie wydałem, więc jestem po drugiej stronie barykady, ale uważam (jak wcześniej napisałem), że długo trzymane heartbreaker'y, którymi autorzy przestali już się interesować... lepiej wydać na OGL niż trzymać w szufladzie na zasadzie "a może kiedyś to sprzedam". nie mówię, że całe - bo może faktycznie się sprzeda, a wtedy trzeba mieć dodatkowy content :) ale jak na OGL wyjdzie, może ktoś się zainteresuje, rozwinie, system zaskoczy i będzie zainteresowanie znacznie większe niż jak on jest w szufladzie - a wtedy większa szansa na wydanie go w wersji papierowej czy nawet własnym sumptem jako PDF.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za kolejne komentarze. Jesteście mili.

    Anonimie, niestety ja codziennie coś dłubię przy systemie, więc mój "łamacz serc" nie miał jeszcze ani razu dłuższych wakacji ode mnie. Na OGL nie ma szans tego wydać z prostej przyczyny. Cały czas dłubie w tym samym miejscu, nie dodając praktycznie żadnych nowych treści a tylko modyfikując stare.

    Mam jednak dobrą wiadomość dla wszystkich. Jest pewna nadzieja. Po kilku prywatnych rozmowach pojawiło się światełko w tunelu. Mam na dzieję, że na końcu nie czeka na mnie rozpędzony pociąg. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy16 maja, 2012

    W takim razie pracuj, pracuj i płatnego PDF wypuść :) Nie wiem dlaczego tak mało osób się na to decyduje. Piracenie? Będzie, to fakt. Ale to mniejszość, wiele osób jest normlanych i woli zapłacić za dobry content w pdf niż piracić - lokalny rynek trzeba wspierać. TSOY kupiłem paperback - pomimo darmowego PDF. Ba, kupię nowe wydanie. Czy grałem chociaż raz? Nie. Setting mi się podoba, może kiedyś zagram, jak ekipa się trafi. To samo z Klanarchią, chociaż ta mnie trochę rozczarowała światem, przekombinowany? Wiem, że to wstyd, ale Robotice nawet mam - z CDAction :D itp itd, bo nie będę tu licytował czego to ja nie mam, chodzi o przykład.
    A pomijając już całe settingi, to ja chętnie zapłaciłbym np. za Darkena pomysły na Monastyr, o ile tego nie są 2 strony :)

    Panowie autorzy - trochę wiary w ludzi. Jak to co robicie jest dobre, to ludzie kupią PDF w rozsądnej cenie. A tak ogólnie to po prostu jestem przeciwko zbyt długiemu trzymaniu heartbreakerów w szufladach, bo mają tendencję do umierania ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z tobą Anonimie w całej rozciągłości, ale...

    ...nie uważam, że to co mam jest warte jakichkolwiek pieniędzy, czy nawet darmowej publikacji. Wczoraj pewna osoba podsunęła mi pewien pomysł i jeżeli nic nie popsuję to go rozwinę i wtedy zobaczymy czy będzie czym się chwalić. Czy będzie to jeszcze Tekronicum, sam nie wiem. Na razie mam konkret, którego brakowało mi przez ostatnie 15 lat.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy17 maja, 2012

    OK, OK, ja tylko tak sobie, nieco się rozkręciłem w temacie, niekoniecznie akurat konkretnie pod Tekornicum :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie z autorką jest tak, że mam plik z mechaniką, zapisaną tak że tylko ja to rozumiem i +/- 20 plików ze światem przy czym pogubiłem się który jest tym właściwym ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja mam wreszcie swoje P19 i jestem z tego dumny. Póki nie byłem w stanie odpowiedzieć na żadne z pytań sądziłem, ze P19 nie jest mi do niczego potrzebne. Myliłem się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy17 maja, 2012

    Mi bardzo pomógł z systemem i dał masę inspiracji Socratic Design.

    Weź na dwa tygodnie większy dystans do swojego systemu. Nie pisz nic na czysto nie przerabiaj systemu w tym czasie ani go nie udoskonalaj. Notuj tylko notatki, luźne myśli, cokolwiek wpadnie do głowy. Najlepiej uporządkować i porozwijać myśli już po tym okresie.
    A przez te dwa tygodnie przeczytaj cały Socratic Design. Tylko nie od deski do deski. Spokojnie po dwa artykuły dziennie z zastanawianiem się i błądzeniem myślami. Polecam bardzo!

    http://rpgkepos.blogspot.com/2011/09/sd-pl-02iii2011-sd-pl-index-1.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie będę mordował już tego co było. Wystartowałem od nowa. Nowa koncepcja, nowe podejście no i wreszcie znam odpowiedź na wszystkie pytania P19. Jeżeli z czasem uznam, że coś ze starego projektu się przyda to może do dorzucę i sprawdzę jak to będzie współgrało, jak nie będzie to wyleci. Grunt że wreszcie mam na czym budować.

    OdpowiedzUsuń