06 marca 2024

Wielofunkcyjna wizytówka

Każde z Was prawdopodobnie kojarzy wizytówki jako niewielkie karteczki z danymi kontaktowymi. Mimo wszechobecności smartfonów wiele osób i firm rozdaje swoim klientom wizytówki, bo tak jest łatwiej. Sam mam nieraz potrzebę przekazać szybko moje dane komuś. Pomyślałem jednak, że można zrobić to o wiele lepiej.

Największą wadą wizytówek jest to, że trzeba mieć ich zapas. Z tym poradziłem sobie myślę w sprytny sposób. Wydrukowałem jedną wizytówkę na zwykłym papierze i zalaminowałem ją. Niby nic szczególnego, ale diabeł tkwi w szczegółach. Przede wszystkim zamiast drukować dwustronnie po prostu wydrukowałem obie strony wizytówki obok siebie i złożyłem wydruk na pół. Stosowałem ten patent już przy drukowaniu kart. Daje to dodatkową sztywność, ale także coś jeszcze, o czym za chwilę.

Na razie jednak moja wizytówka nie wyróżnia się niczym. Zwykłą wizytówkę też przecież można zalaminować. Tylko po co, jak to praktycznie jednorazówka? Otóż nie. Na mojej wizytówce widnieją dwa kody QR. Jeden zawiera moje dane prywatne, a drugi służbowe. Wystarczy pokazać taki kod komuś, żeby zeskanował go aparatem swojego telefonu i kontakt gotowy do dodania. Zastanawiałem się długo czy nie dodać czytelnych danych, ale to nie jest tradycyjnie rozumiana wizytówka, którą komuś przekazuję, więc takie dane i tak byłyby zbędne.

Na drugiej stronie umieściłem telefony alarmowe w tym numery ICE (z ang. In Case of Emergency), czyli tzw. kontakty na wszelki wypadek. Może wydawać się to archaiczne rozwiązanie, ale gdy padnie nam telefon i nie pamiętamy najważniejszych numerów to taki spis jest nieraz na wagę złota. Można tam umieścić praktycznie dowolne numery, których nie pamiętamy na co dzień. Ważne tylko żeby zadbać o jak największą anonimowość i dlatego podpisuję kontakty tylko inicjałami. Ponieważ nie jest to wizytówka, którą komuś daję to nie mam obawy o ujawnienie tych numerów.

Jako wisienkę na torcie umieściłem między warstwami wizytówki także programowalny tag NFC, na którym mogę zamieścić dowolne krótkie informacje, jak np. dane medyczne lub jakieś linki. Wtedy po zbliżeniu takiej wizytówki do telefonu z włączonym NFC na jego ekranie powinna się ukazać odpowiednia informacja. Możliwości tego co tam można umieścić jest multum.

Tak oto ze zwykłego kawałka papieru zrobiłem multiwizytówkę wielorazowego użytku. Do wygenerowania kodów QR skorzystałem ze strony: qr-online.pl. Można tam całkowicie darmowo i bez rejestracji wygenerować niemal dowolny kod QR. Tylko taka mała uwaga. Przy generowaniu kontaktu V-CARD w polu adresu należy użyć poniższej składni, żeby telefon mógł przyporządkować odpowiednie pola kontaktowi. Oczywiście nie trzeba wypełniać wszystkich tych danych, ale w takim wypadku trzeba pamiętać o pozostawianiu odpowiedniej liczby średników.

;;[ulica];[miejscowość];[województwo];[kod pocztowy];[kraj]

Nie wiem czemu, ale nie jest łatwo dotrzeć do tych informacji. Polska Wikipedia podaje jakieś bzdury w tym miejscu, które nie działają. Więc jeżeli chcecie umieścić w kodzie QR jakikolwiek realny adres to jest jedyna metoda, która aktualnie działa.

Do zapisywania i sprawdzania informacji przez NFC używam aplikacji na androida NFC Tools od wakdev. To obecnie jedyne narzędzie, które mogę polecić, bo działa ze wszystkimi tagami NFC, które posiadam. Może zdarzyć się, że niektóre tagi nie są kompatybilne z naszym telefonem. To nie wina oprogramowania, tylko anteny w telefonie. Po porostu nie odczytuje ona wszystkich standardów, często starszych i mniej bezpiecznych. Wtedy trzeba poszukać odpowiednich dla nas tagów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz