23 lutego 2012

Tekroświat [Gladia]

Tak oto spotykamy się już czwarty raz przy opisie poszczególnych krain świata Tekronicum. Do tej pory opisałem Wam: Merkatorię z Patronatem, Tulgę i Namismarn. W dzisiejszym odcinku cyklu opisze ostatnią ze starych prowincji Pierwszego Cesarstwa tytułową Gladię. Liczę, że i tym razem wzbudzę Wasze zainteresowanie. Postaram się też ograniczyć lanie wody jak podpowiadają mi ciche głosy.

Tradycyjnie zaczniemy od momentu powstania Gladii, kiedy to najmłodszy syn Pierwszego Cesarza – Galad, wyrusza śladami brata Namisa. Obiera kierunek na zachód i szybko kończy swą wędrówkę powstrzymany przez niechętną Cesarstwu a przede wszystkim Awatarom ludności tubylczej. Mając swoich bogów i kulturę ani myślą podporządkowywać się Cesarzowi. Kampania przeciw barbarzyńcom wymagała pomocy reszty Cesarstwa. Tak powstaje Żelazny Legion.

Długo po śmierci Galada wyparto nieposłusznych i zasiedlono ich ziemie. Ponieważ region wymagał stabilizacji kolejni Cesarze utrzymywali wielką armię w nagrodę za służbę nadając legionistom podbite ziemie. Legioniści z czasem przekształcają się w konnych wojowników biegle władających mieczami. Tak narodził się naród Gladyjski złożony w głównej mierze z żołnierzy i ich rodzin.

Kilka wieków później, gdy Gladia już obejmowała ziemie po Ogniste Szczyty Namismarn dał przyczynek do Wypraw, później zwanych Mieczowymi. Cesarstwu zależało na relikwiach pozostawionych przez Awatarów na ziemiach Ankharii. Mimo doskonałego wyszkolenia tubylcom sprzyjała jakaś nieziemska siła i Wyprawy zakończyły się fiaskiem. Mimo to Gladia znacznie się rozrosła dzięki wsparciu Cesarstwa i zaczęła zagrażać tak politycznie jak i militarnie pozostałym prowincjom.

U schyłku Pierwszego Cesarstwa umiera bezpotomnie ostatni Cesarz. Na tronie zasiada nowy, z linii krwi namismarskiej. Obarcza winą za niepowodzenie Wypraw Gladię i zabiera jej zdobyte ziemie na południu tworząc w ten sposób nową prowincję Harpesz. Nie może sobie pozwolić na bardziej radykalne rozwiązanie, gdyż sytuacja na zachodzie nadal wymaga kontroli. Gladia na długi czas popada w niełaskę.

Sytuacja ulega poprawie w czasach Drugiego Cesarstwa, wraz ze wzrostem znaczenia lokalnego zakonu Patronatu. Początkowo przystępują do niego młodzi rycerze zwani mieczowymi. Z czasem zakon rozszerza swoje wpływy i praktycznie przejmuje władzę nad prowincją, oczywiście za cichym przyzwoleniem Patronatu, który w ten sposób ma większy wpływ na Cesarstwo. Od dawna zachodnia granica Cesarstwa nie wymaga już takiej ochrony. Spory z sąsiednim Namismarnem się zaogniają.

Konflikt  o władze na kontynencie staje się faktem po ujawnieniu sekretów Patroantu. Silne wpływy tego ostatniego w państwie powodują, że Gladia opowiada się w jego obronie. Dzięki temu w późniejszym czasie może powstać państwo Patronatu. Gladia przepuszcza ofensywę na sąsiednie Merge, próbując zająć faktorie jednocześnie wysyłając wojska przez stepy Harpesz na południe kontynentu by wspomóc walczące księstwa Merkatorii. Walka na pograniczu Namismarnu już trwa.

W najmniej oczekiwanym momencie na scenie pojawia się dawny wróg Gladii. Zza Ognistych Szczytów wyłania się potworna armia Drachów. Z nowymi siłami i taktyką szybko miażdżą zaskoczoną Gladię i zajmują większą cześć prowincji. Gladia musi szybko przegrupować swe siły i prosić, wręcz błagać swych niedawnych przeciwników o pomoc. Mimo oporów Namismarn i reszta byłego Cesarstwa jednoczy się w walce z najeźdźcą. Niestety pochód Smoczych Głów, jak nazwano dowódców wojsk Drachów, jest nie do powstrzymania. Beznadzieją sytuację ratuje szalony plan budowy muru z żelaza (dosłownie i w przenośni) zaproponowany przez Mergijczyków. Swój odcinek zaczęli już budować. Dzięki ukształtowaniu terenu i osłonie wielkiej rzeki Amnis pochód niezwyciężonych Drachów udało się powstrzymać. Obecnie trwa desperacka kontrofensywa wojsk Gladyjskich i umacnianie Żelaznego Muru. Dawne ziemie Gladii to wielkie pole bitwy.

W czasach Pierwszego Cesarstwa, gdy tylko udało się Gladyjczykom zabezpieczyć tereny do Ognistych Szczytów u ich podnóża powstała pierwsza stolica – Bragg. Niestety podczas obecnej inwazji Drachów miasto zostało zniszczone a stolicę przeniesiono do Tentorium, do niedawna obozu wojskowego tuż za granicą Żelaznego Muru. Reszta ocalałej ludności gladyjskiej rozpierzchła się po gęstych lasach tocząc walkę partyzancką każdego dnia.

Mimo tak ciężkiej próby duch w Gladyjczykach jest silny. To potomkowie najdzielniejszych Tulgan i najlepszych wojowników starego Cesarstwa. Nie są najlepszymi gospodarzami, nie umieją czerpać z dóbr swej krainy, znając dobrze tylko jedno rzemiosło – wojenne. Jednak i to nie wystarczyło wobec nowej siły. Młodzi wojownicy tego ludu mają do wyboru najczęściej tylko drogę Rycerza Mieczowego oddanego zakonowi lub Smokobójcy, straceńca który podjął się niemożliwego – zabicia Smoczej Głowy.

4 komentarze:

  1. Nie grałem, ale potraktuję to jako komplement. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To jak opisałeś Smokobójcę przypomina mi Zabójców Trolli z Warhammera.

    OdpowiedzUsuń
  3. BINGO! Wygrał Pan honorowy tytuł Smokobójcy. ;)

    A tak na serio to była to główna inspiracja, jak i cały Warhammer. Jednak chciałem dodać mu bardziej ludzkiego kolorytu. Myślę, że spodoba się to potencjalnym graczom i zechcą się wcielić w ludzkiego Smokobójcą.

    OdpowiedzUsuń