03 marca 2011

Encyklopedia uzbrojenia do gier fabularnych

Stary Jagmin nigdy nie śpi i cały czas główkuje, jak tu uprzy…jemnić graczom rozgrywkę. Tym razem na widelcu mam smaczny kąsek dla miłośników militariów, zarówno tych małych, jak i tych większych (zarówno miłośników jak i samych militariów ;) ). W przedostatnim wpisie, a raczej moim obszernym komentarzu do cudzego wpisu, napisałem o kiełkującym pomyśle stworzenia uniwersalnej i ogólnej encyklopedii uzbrojenia (a więc broni, pancerzy, machin itd.) przeznaczonej do gier fabularnych.

Nie obawiajcie się jednak, nie chcę stworzyć uniwersalnej zbrojowni z tonami statystyk, której i tak nie da sie zastosować w waszych ulubionych systemach. Byłby to raczej przegląd popularnego uzbrojenia w grach mierzący się z faktami i mitami narosłymi wokół tej materii, jednak nadal utrzymany w tonie fabularnym. W kocu mało kto z nas ma szanse w praktyce przekonać się o skuteczności uzbrojenia. Zresztą bardzo dobrze. Trudno jest też przeszukiwać otchłanie Internetu w poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące nas pytanie, szczególnie podczas sesji. Omijanie tematu szerokim łukiem, co radzi większość podręczników RPG, też nie jest dobrym rozwiązaniem, szczególnie, że walka często jest najobszerniejszym zagadnieniem.

Od razu powiem, że nie chcę zmieniać wszystkich systemów. Raczej dopowiedzieć to czego zabrakło. Weźmy na ten przykład WFRP gdzie miecz, topór i maczuga to tożsama broń. Niezależnie od przyjętych kryteriów nie da się porównać tej broni a uproszczenie ma na celu tylko nałożenie warstwy mechanicznej. W żadnym razie nie powinno to jednak zaburzać naszego osądu, co do wyboru oręża. Gdyż w większości wypadków podobne mechanicznie uzbrojenie w rzeczywistości zachowuje się całkiem inaczej.

Inną rzeczą jest wątek fantastyczny w uzbrojeniu, i nie mówię tu o tarsarach, toporomieczach, czy innych szlaparach znanych z kart Kryształów Czasu, ale o zmianę techniki walki. Np. inaczej zachowa się miecz dwuręczny w rękach półolbrzyma a inaczej w rękach niziołka. Nie chodzi tu tylko o siłę, ale także o gabaryty. Niewiele gier radzi sobie ze zmianą skali wyzwań stąd dochodzi do paradoksów typu miecz kontra smok, czy pistolet kontra czołg. Generalna zasada mówi, że im gabarytu większe tym broń prymitywniejsza a im mniejsze tym bardziej finezyjna. Dlatego choćby niziołki nie powinny rąbać napotkanych wrogów toporami a półolbrzymy fechtować rapierami. Uzbrojenie przez tysiące lat przerobiło niemal każdą ewentualność i nadal ulega dalszemu rozwojowi, więc wystarczy sie tylko wsłuchać się w nurt biegnącej historii.

Z tym właśnie chciałbym się rozprawić na stronach encyklopedii, ale teraz może kilka technikaliów. Po pierwsze chcę dopilnować, by Encyklopedia była dziełem w pełni funkcjonalnym więc prawdopodobnie ukarze się w formie darmowego PDFa. By nie był to tylko zbiór suchych faktów chciałbym zapewnić oprawę graficzną. Ilustracja do każdej definicji, tak aby nie pozostawiać złudzeń, o co chodzi. To częsty błąd podręczników, że zarzucają czytelnika stronami pełnymi tabel i opisów które w rzeczywistości nikomu nic nie mówią. A szczerze dobry rysunek potrafi rozwiać niejedną wątpliwość, no i jest najszybszym źródłem informacji, nawet podczas sesji.

O ile składem a nawet częścią treści zajmę się osobiście to nie obędzie się bez waszej pomocy, więc proszę byście rozgłosili gdzie się da, że powstaje takie dzieło i potrzebni są zarówno graficy jak i militaryści, którzy uzupełnia braki. Na razie chęć współpracy wyraził Matt, autor bloga i wpisu, do którego odnosił się mój komentarz.

Na zachętę próbka z działu broń biała. Przed korektą i weryfikacją, więc każdy może wtrącić swoje trzy grosze. No i oczywiście nie zwiera komentarza fantastycznego, odnośnie zmiany realiów.

4 komentarze:

  1. To naprawdę świetny pomysł, pisałem zresztą o tym (chyba. mam słabą pamięć :P) u Matta. Mam takie pytanie: jak szczegółowa ma być w założeniu taka encyklopedia? Np. czy chcecie dzielić sztylety na mizerykordię, puginał, stiletto etc., szable na karawele, szaszki, batorówki, czarne, koncerze..., czy raczej ograniczyć się do hasła "szabla"?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedź masz w załączonej próbce. Raczej pogrupujemy najbardziej znane rodzaje uzbrojenia w podobne technicznie hasła. Przy nożach i sztyletach wyszło 5 grup roboczo ze względu na spore różnice w zastosowaniu. W mechanikach najczęściej nic nie trzeba zmieniać, ale to wystarczy by gracz chcący np. zagrać cichego skrytobójce wybrał raczej Sztylet do przebijania zamiast sztyletu do parowania czy do rzucania (wbrew obiegowej opinii broń miotana nie była cicha ani celna. Najczęściej wymagała specjalnego treningu i była raczej ostatecznością gdy przeciwnik znalazł się poza zasięgiem naszych ramion. To wszystko uwiarygadnia naszą postać i tylko od nas samych zależy, czy chcemy się aż tak w to zagłębiać, czy nie. Raczej, żaden system nie opisuje bardziej szczegółowo uzbrojenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pytanie, ile systemow potrzebuje drobiazgowego zroznicowania uzbrojenia - poza Rolemasterem,HarnMasterem, Krysztalami Czasu i Twilight: 2000/2013 ;)

    Inicjatywa fajna, przyda sie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Seji, nie chodzi ile systemów tego potrzebuje, bo w praktyce to żaden, ale ilu grających? To encyklopedia tylko i wyłącznie dla uczestników zabawy. To od nich zależy ile tej wiedzy wykorzystają. To jest taka lektura uzupełniająca, szczególnie tam gdzie są niejasności.

    OdpowiedzUsuń