Przyznaję, że dawno nie stworzyłem żadnej karty postaci. Postanowiłem się jednak przełamać i zacząć od czegoś prostego. Tak oto powstała poniższa karta do Fate Condensed:
Czemu padło akurat na kartę do tego systemu? Przyczyna jest prozaiczna. Dopiero teraz znalazłem chwilę, żeby przeczytać ten podręcznik i uważam, że jest genialny. Nie jest on może najlepiej wykonany, ale jest (był?) tani, żeby nie powiedzieć, że to najtańszy mainstreamowy, zachodni erpeg jaki widziałem. Wszystko się w nim po prostu zgadza. Jest to po prostu Fate bez lania wody i zawiłości. Wiele zasad opisano od nowa. Dzięki temu wyjaśniło mi się parę wątpliwości nagromadzonych przez lata. Do tego wiele naprawdę fajnych opcji oraz bardzo przydatne podsumowanie przypominające mi mój skrót zasad, który zrobiłem lata temu. Mimo paru różnic nadal jest on w zasadniczej części kompatybilny z Fate Condensed:
A wszystko przez to, że szukałem w swoich zbiorach gry, którą mógłbym zabrać i poprowadzić wszędzie, niezależnie czy będzie to jednostrzał, czy wielomiesięczna kampania. Małe gry mają to do siebie, że szybko się kończą albo nie zawierają zbyt dużo treści, na podstawie, której można by oprzeć rozgrywkę. Wielu ludzi używa do tego celu Index Card RPG i sam się przymierzałem, ale to za duża kobyła, by szybko coś znaleźć i zagrać. Fate Core domyślnie cierpi na to samo, ale tu wkracza wersja Condensed. Wersja full to 64 strony formatu A5, a minimum to jedna strona A4. Jedyna wada, w mojej opinii to te pierońskie kostki FUDGE. Jednak i na to też mam radę. Może kiedyś się z wami nią podzielę. Na razie zdradzę, że zajmuje mnie obecnie inna pasja, którą chcę przekierować do RPG. Ten kto obserwuje mój profil na Instagramie może domyślać się o co chodzi. Resztę zapraszam, bo publikuję tam najaktualniejsze informacje w postaci zdjęć i krótkich wpisów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz