24 lutego 2012

Tekroświat [Savergo]

Witam w piątym odcinku cyklu poświęconego opisowi świata Tekronicum. W poprzednich odcinkach opisałem Wam podwaliny Pierwszego Cesarstwa (Merkatorię z Patronatem, Tulgę, Namismarn i Gladię), czyli cztery najstarsze prowincje. Teraz przyszła kolej na zapoznanie się z nowszymi częściami Drugiego Cesarstwa. Podróż zaczynamy chronologicznie od najstarszej nowej prowincji – Savergo.

Podania mówią o ludzie zza wielkiej wody, który przypłynął na swych wspaniałych statkach. Podobno byli ostatnimi ocalałymi z zamorskiej katastrofy i szukając schronienia trafili na południowo-wschodni brzeg kontynentu. Tuż pod nos niezbyt zadowolonych z tego faktu Tulgan. Jednak Cesarz, zachwycony flotą przybyszów, postanowił udzielić im azylu i nadał lenno w zamian za służbę. Savergijczycy nie mając wielkiego wyboru a także wietrząc dobry interes przystali na propozycję i zasiedlili południowo-wschodnie wybrzeże. Z czasem przyjęli religie Cesarstwa stając się pełnoprawnymi obywatelami.

Cesarstwo zyskało sprawną flotę i budowniczych statków. Umożliwiło to poszerzenie wpływów i podróże morskie. Przyczyniło się to między innymi do Wypraw Mieczowych. Dzięki savergijskim statkom można było przetransportować wojska na południowy kontynent. Dzięki przybyszom rozwinęła się technika żeglarska. Zakładano coraz więcej portów.

Do tej pory formalnie Savergo było lennikiem Tulgi a przez to Cesarstwa. Jednak lennicy chcieli uczestniczyć w życiu Cesarstwa na równych prawach. W uznaniu zasług Cesarz nadał im prawa prowincji, wbrew sprzeciwu Tulgi. To zapoczątkowało spór między sąsiadami trwający z przerwami po dziś dzień.

Podczas wojen o tron w Merkatorii Savergo wsparło mało znaczący ród, nie mając wielkiego wpływu na politykę kontynentu. Jednak po rozpadzie Drugiego Cesarstwa udało im się przyłączyć sporą część ziem Merkatorii leżących na wschodzie. Tym samym front wojny z Tulgą poszerzył się.

Podczas inwazji Drachów Savergo ucierpiało najmniej. Obecnie Savergo jest niemal jedyną potęgą na wschodnich wodach. Wykorzystuje to często imając się procederu piractwa. Jednak dzięki sowitym daninom składanych królowi Savergo kapitanowie pirackich statków są chronieni przez państwo.

Stolicą Savergo, tuż po ogłoszeniu go prowincją, stało się pierwsze miasto, jakie założyli przybysze na nowym lądzie – Elium. Nazwa prawdopodobnie wywodzi się z czasów sprzed eksodusu i nie wiadomo co oznacza. Jest to obecnie największy wschodni port. Ponieważ leży blisko granicy z Tulgą Tulganie oskarżają władze miasta o sprzyjanie i dawanie schronienia piratom grasującym na ich wodach.

Savergijczycy to potomkowie nieznanej dotąd nacji, zamieszkałej bliżej nieokreślony ląd. Podania mówią, że na statkach, którymi przybyli byli głównie mężczyźni. Przywieźli ze sobą egzotyczną kulturę pełną pieśni, podań i żadnego języka pisanego. Wśród niezamężnych kobiet przetrwał zwyczaj malowania ciała, co uznaje się za pogański acz niegroźny obyczaj. Mężczyźni zajmują się głównie żeglugą, choć równie popularni są bardowie, mile widziani na dworach każdego władcy. Jest coś magicznego w ich głosie, co sprawia, że każdy z chęcią wysłuchuje opowieści snutych przez Savergijczyków. Może to tęsknota za utraconym domem, szacunek dla morza, albo wrodzony talent, a może coś więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz