Pokazywanie postów oznaczonych etykietą TEKRONICUM. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą TEKRONICUM. Pokaż wszystkie posty

24 lutego 2012

Tekroświat [Savergo]

Witam w piątym odcinku cyklu poświęconego opisowi świata Tekronicum. W poprzednich odcinkach opisałem Wam podwaliny Pierwszego Cesarstwa (Merkatorię z Patronatem, Tulgę, Namismarn i Gladię), czyli cztery najstarsze prowincje. Teraz przyszła kolej na zapoznanie się z nowszymi częściami Drugiego Cesarstwa. Podróż zaczynamy chronologicznie od najstarszej nowej prowincji – Savergo.

23 lutego 2012

Tekroświat [Gladia]

Tak oto spotykamy się już czwarty raz przy opisie poszczególnych krain świata Tekronicum. Do tej pory opisałem Wam: Merkatorię z Patronatem, Tulgę i Namismarn. W dzisiejszym odcinku cyklu opisze ostatnią ze starych prowincji Pierwszego Cesarstwa tytułową Gladię. Liczę, że i tym razem wzbudzę Wasze zainteresowanie. Postaram się też ograniczyć lanie wody jak podpowiadają mi ciche głosy.

22 lutego 2012

Tekroświat [Namismarn]

Witam wszystkich czytelników mojego bloga w trzeciej odsłonie krótkiego opisu świata Tekronicum. Po opisach Merkatorii z Patronatem i Tulgi przyszedł wreszcie czas na trzecią z najstarszych krain – Błogosławione Cesarstwo Namismarnu. Ale zanim Namismarn stał się cesarstwem opowiedzmy pokrótce jak do tego doszło.

21 lutego 2012

Tekroświat [Tulga]

Witam ponownie wszystkich czytelników w drugiej części pobieżnego opisu świata Tekronicum. Wczoraj opisałem Mertakorię i państwo Patronatu. Dzisiaj zajmę się najmniej do tej pory opisywaną prowincją Cesarstwa – Tulgą. Sprawa to o tyle dziwna, bo powinna być to kraina Nam najbliższa, ale przekonajcie sie o tym sami.

20 lutego 2012

Tekroświat [Merkatoria i Patronat]

Nastał wiec czas by przybliżyć wszystkim to czego najbardziej sie bałem – świata gry. Nie będę ukrywał że inspirowałem się wieloma znanymi dziełami zarówno spośród gier jak i literatury, czy historii. Moim celem było oddanie w miarę bogatego, ale i pełnego potencjału świata. Czy mi się udało (uda?), oceńcie sami. To dopiero początek.

15 lutego 2012

Zostań alchemikiem

Przeczytałem dzisiaj ciekawy choć wymagający od czytelnika uwagi wpis na blogu Tweeta. W skrócie, przedstawił on tam swoją wizję alchemii stworzonej na potrzeby własnej gry aEgspletus. Po więcej szczegółów odsyłam do owego wpisu. Skłoniło mnie to do zastanowienia się nad własną koncepcją alchemii a w konsekwencji i całej gry, ponieważ to ona ma stać się osią Tekronicum.

15 grudnia 2010

MEGT 2 – Assassin’s Creed

Wspominałem ostatnio, że zapowiedzi gier komputerowych są strasznie inspirujące. Prawdopodobnie większość z Was wie czym jest seria Assassin’s Creed. Dla mnie jest tłem dla jednej z najstarszych nacji Tekronicum – Merkatorii. Pod wpływem tej serii gier stworzyłem specjalną rolę – Merkatorskiego Skrytobójcy. Jest to niemal żywcem wyjęty z gry Ezio razem ze swym przodkiem Altair’em. To całe tło pełne spisków, zakulisowych gierek, wynalazków mistrza Leonardo, a ostatnio także zbieranie i dowodzenie stronnikami jest tym co bym chciał otrzymać w Tekronicum.

13 grudnia 2010

KB RPG #17 – Koncepcja bohatera w Tekronicum

Przez ostatnie 10 lat pracowałem dla ojczyzny, dla Cesarza, dla Patronatu, i po co? Na co komu bezmyślna maszynka do zabijania? Jedyne co znam to wojna i smak krwi, smoczej krwi. Wyprano nam mózgi i rzucono na pierwszą linię, bez wsparcia, bez nadziei na powrót. Ja jednak powróciłem. Przetrwałem to cholerne piekło i nadal chcę żyć, ale jak, gdzie, z kim? Wszyscy moi bliscy, albo zginęli u mego boku, albo z przerażeniem uciekli od potwora jakim się stałem.

03 października 2010

Historia magistra tekronica est

Witam wszystkich zainteresowanych losami projektu Tekronicum. Mam dla Was dobrą wiadomość, właśnie skończyłem dzięki pomocy i uprzejmości Omleta i Shohei coś, co nie dawało mi spać po mocach – historię świata. Zadanie było o tyle trudne, że wiem jak większość z Was lubi nudny bełkot pseudonaukowy takich opracowań. Do tego dochodziło jeszcze moje wrodzone niezdecydowanie. W każdym razie ten etap jest już za mną. Od dzisiaj można zacząć myśleć o teraźniejszości, choć nadal nie wykluczam poprawek. Wreszcie mam szkielet którego tak długo mi brakowało.

06 września 2010

Plany na najbliższą przyszłość

Dużo ostatnio się wydążyło w moim życiu internetowym. Niestety zaniedbałem przez to blog. Dlatego przedstawię Wam pokrótce moje plany na przyszłość, tą niedaleką, do końca bieżącego roku. Być może jak się uporam z tym wszystkim będę miał więcej czasu na blogowanie, no i będę miał w końcu o czym pisać. Więc co mnie czeka?

21 sierpnia 2010

Historia pewnego miasta

Na wstępie chciałem wyjaśnić, że nie będzie to dosłownie historia miasta a historia jego projektu. Jakiś tydzień temu postanowiłem zabrać się za coś konkretnego, za fragment opisu świata Tekronicum, który będę mógł sobie psuć i zmieniać do woli bez znacznego wpływu na resztę. Tak w mojej głowie narodził się pomysł wiszącego miasta. Dobrze przeczytaliście, nie stojącego, wznoszącego się, czy leżącego a wiszącego. Miałem parę ogólnych pomysłów oraz mniej więcej lokalizację na mapie świata (kontynentu dokładniej), jednak nadal brakowało mi konkretów i przede wszystkim stylu.

16 sierpnia 2010

Barwy Tekronicum

Czyli rzecz o oprawie graficznej gry wiecznie żywej. Wpis nawiązuje do Karnawału Blogowego #13. Postaram się w nim przekazać jak najlepiej wizję podręcznika od strony niemerytorycznej. Bo czymże jest książka bez treści? Tylko okładkami, papierem i zbiorem ilustracji. Ciałem tego co ulotne.

03 sierpnia 2010

Inspiracje – Zaświaty i Sen

Zdarzają się nieraz w życiu bardzo dziwne rzeczy. Nieraz ktoś wpadnie na prawie identyczny pomysł i zrobi z niego… film. Uprzedzam, ze filmy dopiero niedawno obejrzałem a pomysły sami możecie sprawdzić, kiedy opublikowałem na tym blogu.

29 lipca 2010

Roboty, Szperacze i własna piaskownica

Dzisiejszy wpis dedykuję 30-sekundowym arcydziełom telewizyjnej rozrywki, zwanych popularnie Reklamami. Rzecz więc będzie o reklamie. Kto nie chce, niech nie czyta, lecz na koniec podam istotne informacje na temat świata Tekronicum.

22 lipca 2010

Duch i Maszyna

Jarred wstał od pustego stołu, przeszedł parę kroków i upadł. Nie żył, lecz jego wzrok wciąż był utkwiony w zakapturzonym osobniku – swym oprawcy. Początkowo nikt nie zauważył incydentu, gdyż Jarred Dorblyn nie należał do szanujących się obywateli miasta, i jego ekscentryczne zachowanie było niemal na porządku dziennym. Nikt by nie przejął się starym pijakiem gdyby nie tajemnicza postać, która wciąż stała z wyciągniętą dłonią, skierowaną wprost w martwego Dorblyna.

27 maja 2010

Cardwork – lekcja 5: nawałnica kart

Wczorajsza lekcja nie wzbudzała spodziewanych kontrowersji. Albo jest tak dobrze, że nie musze nic tłumaczyć, albo jest tak źle i zanudziłem Was tak, że już nawet nie czytacie tego co piszę. Przez chwilę zwątpienia miałem problemy z kolejną lekcją. Jednak, niezależnie od frekwencji misję nauczania trzeba kontynuować. Dzisiaj więc zajmiemy się kolejną opcjonalną acz dość istotną zasadą wykładania sekwencji kart.

26 maja 2010

Cardwork – lekcja 4: gra słów

Poprzednio próbowałem nauczyć Was wykładać karty, jak się za ich pomocą pojedynkować a w końcu jak oszukiwać by grającym wyszło to na dobre. Wszystko to nadal podstawy i częściowo opcjonalne reguły, czyli takie, których użycie zależy od woli grających (nie koniecznie wszystkich). Dzisiaj przyszła pora na bardziej zaawansowaną sztuczkę, dzięki której zapomnicie o cyferkach a zajmiecie się opowieścią.

24 maja 2010

Cardwork – lekcja 3: sztuka blefu

No i piękny plan zajęć posypał się przez niejakiego Nimsarna. Dzisiaj mieliśmy zająć się grą słów, lecz z powodu ostatniego komentarza wspomnianego osobnika pod poprzednią lekcją musiałem poczynić pewne zmiany. Ale co się odwlecze to nie uciecze, jak powiada stare ludowe porzekadło. Tak więc dzisiaj zajmiemy się tym co RPGracze lubią najbardziej, czyli oszustwem.

22 maja 2010

Cardwork – lekcja 2: pojedynek

Ostatnio nauczyliście się absolutnych podstaw, czyli jak wykładać karty i jaką mają wartość. Zapomniałem nadmienić tylko o dwóch dość istotnych sprawach. Po pierwsze wszystkie użyte cyfry, oprócz 1, to symbole odpowiednich kart a nie wartości matematyczne. Czyli 2, 3, 4, itd. oznacza odpowiednio karty: dwójkę, trójkę, czwórkę… Po drugie próba wyłożenia karty o wartości przewyższającej predyspozycję oznacza, że jej bieżąca wartość spada do 1 (to nie As, ten ma symbol A i jest najwyższą kartą w talii), czyli najniższej możliwej. W praktyce, prawie zawsze oznacza to przegraną w pojedynku na karty.

21 maja 2010

Cardwork - lekcja 1: fundamenty

Nastała wiekopomna chwila. Oto przed wami pierwsza część cyklu wpisów o Karcianym Mechanizmie Rozgrywki – Cardwork. Dzisiaj postaram się wprowadzić Was arkana sztuki wykładania kart, czyli podstawy. Na początek istotna informacja. Do rozpoczęcia lekcji potrzebujemy jednej talii standardowych 54 kart do gry. Resztę wyjaśnią poniższe rysunki.